niedziela, 18 sierpnia 2013

Zabawa cz. 1

Zmieniamy trochę zasady zabawy. Wy piszecie resztę w komentarzu, ale ja wybieram co trzy dni dalszą część. Czyli nie wygrywa pierwszy komentarz tylko ja wybieram. 5-6 wersów. Dajemy!

W tym roku leciałam do Londynu na kolonie...
-Proszę wsiadać!-krzyczała stewardessa.
Weszłam do samolotu. Nigdy wcześniej nie przebywałam w samolocie. Na szczęście byłam razem z moją przyjaciółką Vanessą. Usłyszałam słowa pilota:
-Za 10 sekund wylatujemy... 10,9,8,7,6,5,4,3,2,1...
Byłam przerażona. Przytuliłam się do mojej przyjaciółki Vanessy, która tylko po cichu zachichotała i odwzajemniła uścisk. Rozejrzałam się po samolocie, wpatrując się w moich znajomych, również jadących na kolonie. Wśród nich jest Niall, blondyn w którym podkochuję się od dawna. Wie o tym tylko Vanessa. Jest ode mnie o rok starszy, boję się mu powiedzieć że się w nim zakochałam, a co jak mnie wyśmieje? Niall spojrzał na mnie i szybko...

4 komentarze:

  1. Chciałabym Cię serdecznie zaprosić na nowo założonego bloga http://event-in-paris.blogspot.com na którym jest już nowy rozdział :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam do mnie. Dopiero zaczynam i miło by było, gdybyś zajrzała :)
    http://love-story-love-me-again.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej! Zapraszam na blog : www.aslongasyouloveme-fanfiction.blogspot.com
    Jest już rozdział pierwszy jak i zwiastun!:)
    Zapraszamy do komentowania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niall spojrzał na mnie i szybko odwrócił wzrok. Poczułam się smutno. Przypatrując mu się jeszcze chwilę, zauważyłam, że się rumieni. Słodko wygląda.
    Po godzinie lotu i krótkiej drzemce zauważyłam, że Vanessa wstała i podeszła do miejsca Nialla. Po chwili on uśmiechnął się i wstał. Moja przyjaciółka pokazała mu ręką na miejsce koło mnie i usiadła na dawnym miejscu chłopaka. Blondynek patrząc mi w oczy skierował w moją stronę i usiadł na miejscu obok.
    - Cześć - powiedział. - Twoja przyjaciółka chciała usiąść koło Matta. Mam nadzieję, że nie będzie przeszkadzać Ci moje towarzystwo.
    - Coś Ty- powiedziałam i uśmiechnęłam się.
    Po pół godzinie rozmowy i śmiechu Niall rzekł:
    - Muszę Ci coś wyznać...
    _______
    Przepraszam, ale nie zmieściłam się w 5-6 wersach ^^ :)
    Żelek Jula <3

    OdpowiedzUsuń