Imagin od Natalii
imaginy-forever-young-directioner.blogspot.com/
Mam 21 lat . Moim mężem jest Niall . Mamy 2-letniego synka , Louisa - imię ma na cześć swojego chrzestnego .
Mieszkamy razem z chłopakami . W naszym domu zawsze panuje miła i wesoła atmosfera , lecz zdarzają się inne dni .
Zostały 4 dni do świąt . Dzisiaj wzięliśmy się za przygotowania . Ja , Harry i Liam zajęliśmy się jedzeniem . Niall i mały oraz duży Louis
ozdabiali dom i ubierali choinkę . Zayn nie miał co robić , więc zabawił się w Dj Malik-a . Puszczał kolędy na cały dom . Stworzył
fajny klimat , aż się chciało tańczyć i tak zrobiliśmy . Podczas gotowania od czasu do czasu sobie tańczyliśmy , ale Niall , Lou Mały i Lou duży
tańczyli już z zaangażowaniem . Nagle przyjechały Dan , El i Pezz .
-Cześć wszystkim ! - powiedziały
-Cześć - powiedzieli chłopcy
-Siemka dziewczyny ! - krzyknęłam z kuchni
Dan pobiegła i uściskała małego Louisa , ponieważ kochała go ona jak swojego synka , a dla małego była ulubioną ciocią .
El zaczęła pomagać chłopcom . Do kuchni weszła Pezz - była ona moją najlepszą przyjaciółką .
-Cześć Pezz ! Ale ci urósł brzuch ! Ale cię dawno nie widziałam ! .
-Co ty pierdolisz kotku , byłaś z Pezz na zakupach wczoraj - powiedział z salonu Niall .
-Cicho tam ! Który to miesiąc ciąży?
-Już siódmy ! Będzie dziewczynka ! - powiedziała pełna radości
-O ja pierdole , ale ten czas leci . Dobra , koniec gadania , ja do roboty , a ty zmykaj do salonu i odpoczywaj .
-Nie , nie , nie , ja chcę pomóc . Koniec tego odpoczywania .
-No dobra , to zrób pierniczki ! - krzyknęłam tak że usłyszał to mały Lou , który uwielbiał pierniczki .
-Pierniczki ! Gdzie są ? - powiedział mały , umiał już mówić.
-Nie ma , ciocia Pezz zrobi . - powiedziałam
-Ciocia , czemu masz taki duży brzuch ?
-Yyy , ciocia będzie miała dzidziusia ! -powiedziałam
-To dlaczego go zjadła ?
-Żeby się urodził , koniec tej gadki , do roboty , pomóż cioci .
Mały Loui robił pierniczki z wielką pasją . Wszyscy skończyli swoją robotę . Mały Loui był na kolanach ulubionej cioci , a my siedzieliśmy w salonie na kanapach .
-Wujku ! - powiedział Mały Loui do Harrego
-Tak?
-Gdzie twoja żona ?
-Hahahah , nie mam żony .
-Dlaczego ?
-Bo nie mam . Jeszcze mam czas na znalezienie żony , ale mam dziewczynę .
Wszyscy osłupieliśmy , nikt się nie odezwał .Ja pierwsza przerwała tą ciszę .
-Jak się ona nazywa ?
-Taylor . Taylor Switf .
-Dlaczego nam jej nie przedstawiłeś ?
-Chciałem znalezć odpowiedni moment , no ale nie mogłem okłamać Małego Louiego . Może przedstawię wam ją jutro na obiedzie ?
-Ok . - powiedzieliśmy razem .
I tak minął dzień . Dziewczyny zostały na noc . Mały Loui chciał spać z ciocią Dan . Oczywiście ciocia się zgodziła , dzięki czemu mnie wyręczyła .
Wstałam rano , na dole był Niall , Harry , Lou , Mały Loui , Dan i El .
-Hej - powiedziałam
-Cześć - odpowiedzieli chórkiem .
-Cześć mamuś - powiedział Loui .
-Hej skarbie .
Zjadłam śniadanie i postanowiłam wybrać się z El na zakupy . Reszta została .
Dzisiaj była wyprzedaż . El widziała z oddali świetną kieckę .
-Chodz szybko do H&M , wypatrzyłam coś .
-Ok .
Szybko pobiegłyśmy do sklepu . El pobiegła po sukienkę a ja ujrzałam super rurki , które miały motyw flagi USA . Spodobały i się bardzo . Sięgnęłam po nie i poszłam do El . Ona kłóciła się z jakąś pustą blondynką o kieckę.
-Ej , ona widziała ją pierwsza , spieprzaj ! - krzyknęłam
-Bo co mi zrobisz ? Myślisz że jak jesteś żoną jakiegoś pedała to możesz wszystko ?
-O nie , wkurwiłaś mnie na maxa ! - krzyknęłam i wskoczyłam na nią . Siedziałem na niej i strzelilam jej z liścia , oddała mi . Zaczęła się prawdziwa bójka , do której wkroczyła El . Po 20 min ochrona chciała wyprowadzić nas ze sklepu , ale my dalej klepałyśmy się z tą dziewczyną . Doszło do interwencji policji . Funkcjonariusz zabrał nas do radiowozu i podwiózł pod dom . My - całe poszarpane , wyszłyśmy z dumą z tego że wygrałyśmy bitwę .Na podwórko przyszedł Niall i Louis .
-Dzień dobry , chciałby żeby pan to podpisał . - powiedział policjant .
-Ale co się stało ? - powiedział Lou .
-Te dwie panie wdały się w bójkę w sklepie , o sukienkę .Grozi im sąd .
-Hahaha , niezle . Mógłbym prosić o łagodny wymiar kary dla nich . ? - powiedział Lou
-Czy pan nie gra w zespole ? Jeżeli zrobi pan sobie ze mną zdj. to zapomnę o sprawie .
-Dobrze .
Zrobili sobie zdj. i policjanci pojechali .Weszliśmy do domu.
-Chłopaki i dziewczyny , mamy tu bandziorów w domu ! - krzyknął Lou
-Zamknij się , należało się suce .
-Ale pobić się o sukienkę , do takiego stopnia żeby grozić komuś sądem .?
-Ja czuje się zajebiście - powiedziałam .
Poszłyśmy się ogarnąć , bo za godzinę miało odbyć się spotkanie z dziewczyną Harrego . Ja i El pojechałyśmy kupić parę rzeczy i się trochę spózniłyśmy . Weszłyśmy do domu . Zaczęli obiad bez nas . Nagle rozpoznałam ten głos w salonie , głos z centrum handlowego . El także go rozpoznała , bo się na mnie popatrzyła jak by usłyszała kosmitów . W salonie siedziała dziewczyna z którą doszło do bójki .
Jako pierwsza weszłam .
- O , cześć dziewczyny ! To jest Taylor . - powiedział Hazz . Dziewczyna popatrzyła się na nas jakby zobaczyła gwałciciela lub inne cudo .
-My się chyba znamy - powiedziałam
-Tak ? Skąd ? - dopytywał ciekawy Harry .
-Kochani , poznajcie dziewczynę z którą miałam okazję się dziś bić !
-Co ?! To prawda ?
-Tak - powiedziała cicho Tay .
-Albo ona stąd wyjdzie , albo my ! - powiedziała El
-Chodz Tay , idziemy ! - powiedział Harry i udał się poza teren domu .
Do końca dnia Harry nie wracał do domu , został u niej na noc . My wszyscy oglądaliśmy jak co piątek filmy, dzisiaj Titanic .
Wszyscy płakali , poza Perrie , która nie lubiła tego filmu , ale z nami oglądała .
-Ta dziewczyna Harrego nie jest fajna . Taka jakaś sztywna i prostacka . - powiedział Zayn
-No i to jeszcze jaka . A gębę ma niewyparzoną ! - krzyknęłam
-Nie pasują do siebie . To bez sensu - powiedział Liam .
Poszliśmy spać . Harry nie wrócił na noc . Rano poszłam do parku z Małym Louim . Na ławce siedział Hazza i płakał . Usiadłam obok niego .
-Hej , czemu płaczesz ? - powiedziałam
-Tay mnie zostawiła , a ja na prawde ją kochałem . Trudno , znajdę inną .
-No widzisz , miałam rację . O kurwa ! Zapomniałam kupić kurczaka , popilnujesz go ?
-Spoko .
Szybko pobiegłam do sklepu i kupiłam kurczaka . Z oddali zauważyłam że Harry razem z małym podrywał jakąś dziewczynę . Aż mi się zrobiło lepiej .
-Hej , ja nie przeszkadzam , może go zabiorę ? - powiedziałam
-Nie ! On jest taki słodki - powiedziała dziewczyna którą podrywał Hazza
-Zostaw go , to jest magnes na laski ! - powiedział z uśmiechem Harry .
-Ok , no to pa .
Na święta Harry zaprosił tą dziewczynę do nas , była bardzo fajna .
-Wujku a teraz masz żonę ? - powiedział Loui
-Hahaha , już nie długo . Megan , wyjdziesz za mnie ? - zapytał się dziewczyny
-Tak ! - powiedziała i zaczęli się całować
-A ty masz żonę Loui ? - zwrócił się Niall do synka
- Moja żona jest w drodze! - krzyknął i pokazał na brzuch Perrie .
Wszyscy zaczęli się śmiać . Po jakimś czasie Pezz urodziła a El zaszła w ciąże . Było trochę zamieszania , ale poza tym cieszę się że mam takich przyjaciół .
Świetne, a Wam się podobało? Skomentujcie :3
Świetny :**
OdpowiedzUsuńMały Lou jest genialny ! ;dd
OdpowiedzUsuńDziękuje :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga ;D adres u góry ;D
Nalezalo sie Taylor -.-
OdpowiedzUsuńHeej znasz moze jakis blog ktory by przyjal kogos kto pisze imaginy? Szukam wlasnie takiego do ktorego mnie przyjma w sensie zebym mogla tam dodawac posty. Znasz lub znacie jakies? -JuliaHoranowa
OdpowiedzUsuńHej , ja szukam adminki !
UsuńNa bloga ---> imaginy-forever-young-directioner.blogspot.com/
Szczegóły w zakladce ''Kontakt''
Heej znasz moze jakis blog ktory by przyjal kogos kto pisze imaginy? Szukam wlasnie takiego do ktorego mnie przyjma w sensie zebym mogla tam dodawac posty. Znasz lub znacie jakies? -JuliaHoranowa
OdpowiedzUsuńNiestety nie, ale z Twoim talentem uważam, że warto byłoby założyć własnego bloga, ewentualnie zaprosić kogoś do współtworzenia :)
UsuńBardzo mi się podoba taki fajny !
OdpowiedzUsuńIt's an awesome piece of writing in favor of all the web visitors; they will get advantage from it I am sure.
OdpowiedzUsuńAlso visit my web site; instant payday loans
My web site :: instant payday loans
Generally I do not leaгn artіcle on blogs, hoωever І would like
OdpowiedzUsuńtо say that this wгite-up very pressuгeԁ mе to check out and
do it! Your writing style has beеn amazed me. Thanks,
very nіce post.
Reѵiew my page: payday loans