wtorek, 8 stycznia 2013

20. Zayn

Imagin od Aleksandry Styles.


Jesteś zwykłą dziewczyną,chodzisz do szkoły, masz normalnych znajomych. Jak każda przeciętna nastolatka. U ciebie w szkole zbliża się dyskoteka. Nie chciałaś na nią iść,ale twoje przyjaciółki cię namówiły. W domu się przygotowujesz, 
czeszesz się, malujesz, ubierasz i dobierasz dodatki, żeby wyglądać bosko. Przychodzą po ciebie znajomi, idziesz 
ubrana w   to,rozpuszczonych włosach i z tymi butami. Całą grupą idziecie na szkolną zabawę. Na miejscu dowiedziałaś się, że będzie grał jakiś super popularny zespół, tylko nie wiedziałaś jaki.Postanowiłaś nie zaprzątać sobie tym głowy i 
bawić się. Razem z przyjaciółkami świetnie się bawisz. Tak mija wam czas,gdy nagle jakaś nauczycielka zapowiada 
zespół,który ma dla was dziś grać. "Teraz wystąpi przed wami brytyjski zespół,który odnosi wielkie sukcesy w świecie 
muzyki. Przed wami...(robi dramatyczną przerwę) ONE DIRECTION!!!"  Twoje przyjaciółki zaczynają piszczeć,ty jako 
jedyna zachowujesz spokój,bo nie znasz ich,ale chętnie poznasz.Oni zaczynają śpiewać "Stand up".Wczuwasz się w 
rytm muzyki i się kołyszesz. Najbardziej spodobał ci się Zayn,cały czas się na niego gapisz,on to dostrzegł.
Skończyli śpiewać pierwszy singiel i zaczynają "All up night". Cała sala bawi się razem z nimi. Później śpiewali jeszcze
 kolejno "I wish",  "I should kiss you", "Save you tonight" i "Na na na" po czym zrobili sobie przerwę. 
W tym czasie, gdy chłopcy poszli za kulisy, Zayn wyszedł na salę. Wszystkie dziewczyny się na niego rzuciły,tylko nie ty.
On je odpędził i podszedł do ciebie.
-Cześć.-mówi nieśmiało,trzymając ręce w kieszeni.
-Hej.-mówisz speszona.
-Jak się bawisz?-nie wie jak zagadać.
-Dobrze,świetnie gracie.
-Dzięki,to miłe.
Nastała niezręczna cisza.Wasza rozmowa nie kleiła się,więc postanowiłaś odejść. Zayn stoi jak wryty,a w myślach mówido sobie "Ty idioto!".W końcu się ocknął i wrócił do reszty zespołu.
-No w końcu wróciła nasza zguba.- dogryza mu Harry.
-Jesteś coś nie w humorze.-zauważył Liam.
-Co się stało?-pyta z troską Louis.
-Nic.-mówi siadając z bezsilności na kanapę.
-Zayn,powiedz co się stało.-powiedział Louis siadając na kanapie obok niego.
Zayn wstaje,podchodzi do kurtyny(Louis idzie za nim).Odsłania ją i pokazuje mu ciebie.
-Widzisz dziewczynę w czerwonej sukience?-mówi z trochę załamanym głosem.
-Ładna.-mówi podchodzący Harry.
-No właśnie wiem.-mówi przygnębiony Zayn.
-I co,dała ci kosza?-wtrąca się Liam.
-Chłopaki,musicie wchodzić.-mówi wchodzący Paul.
-Niall kończ jedzenie.-mówi żartobliwie Harry,do ciągle siedzącego przy bufecie chłopaka.

Niall skończył,ogarnął się i zespół wszedł na scenę.Ucieszyłaś się znowu widząc Zayn'a. 
Dalszą część występu zaczęli grać od "Tell me a lie".Następnie śpiewali "Stole my heart","Everything about you","I want" i "Gotta by you".Gdy skończyli grać ostatnią piosenkę, Zayn wyszedł na środek i powiedział "Ta piosenka,jest dla pewnej dziewczyny. (wskazałaś na siebie palcem, z nadzieją, że on to zobaczy). Tak,o ciebie mi chodzi."

Zaczął się wstęp do "What makes you beautiful".Jeszcze bardziej zauroczyłaś się Zayn'em.
Po załączeniu się dedykowanej piosenki,zespół znowu zrobił sobie przerwę.Wszyscy (oprócz Zayn'a) poszli za kulisy,a 
on(jak wcześniej)przyszedł na salę.Dziewczyny znowu się na niego rzuciły. Zayn, nie zważając na nie,szedł dalej. Znowu do ciebie podszedł.

-Dziękuję za tą dedykację.-tym razem ty zaczynasz konwersację.
-Nie ma sprawy.
-Ale czemu wybrałeś akurat "What makes you beautiful"?
-Bo ta piosenka zawiera wszystko,co chciałbym ci powiedzieć.

Nic nie mówiąc uśmiechasz się.Chłopak odwzajemnia ci go i zaczyna z tobą rozmawiać(już śmielej). W pewnym 
momencie waszej rozmowy,na salę wchodzi Paul, i mówi mu,że musi już iść. Zayn zdąża tylko powiedzieć ci,że na 
kolejnej przerwie,na pewno przyjdzie.Po tych słowach on i Paul znikają za kulisami.Chwilę po tym zespół znowu pojawia się na scenie.
-Teraz będziemy grać trochę wolniejsze kawałki.-zapowiada Harry.
Ponowny występ zaczynają od "More than this".Następnie kolejno "Taken","Same mistakes", "Moments".Po skończeniu ostatniej piosenki, Liam powiedział,że będą musieli już powoli kończyć,  i,że na koniec będą szybsze piosenek. Więc
 zagrali jeszcze "Another world" i "One thing".Na sam koniec zagrali jeszcze singiel z nowego albumu,a mianowicie "Live while we're young".Zayn jak obiecał,znowu do ciebie przyszedł,tylko już nie sam,ale także z resztą zespołu.Teraz nie 
przychodzi tak od razu,tylko najpierw rozdał kilka autografów.Po skończeniu on i reszta podeszli do ciebie.
-Cześć,jestem Liam,a to jest Harry,Niall i Louis. Zayn'a chyba już znasz.-powiedział Liam,podając ci rękę na przywitanie.
-Tak,już go poznałam,ja jestem [T.I].-odwzajemnisz uścisk.
-Może masz ochotę iść do nas na domówkę?-proponuje Harry.
-Z chęcią,ale czy mogę zabrać swoje przyjaciółki?
-Pewnie,zabierz kogo chcesz.-odpowiada Niall.
Jak najszybciej poszłaś po przyjaciółki,ale oczywiście się zgodziły.Wróciłaś razem z nimi do zespołu i ulotniliście się jak
najszybciej. Pojechaliście do domu Louis'a. On i Harry zaczęli dzwonić d różnych osób,z zaproszeniami na imprezę.Niall(jako spec od przekąsek) i Liam(żeby go pilnować) poszli do supermarketu,po jedzenie,alkohol i napoje.Zayn szukał
 dobrej muzyki,żeby ją puścić na imprezie.Po jakimś czasie goście się zebrali,przekąski były przygotowane,a muzyka była wybrana. Imprezę czas zacząć. Harry tańczy z jakąś dziewczyną,Liam opłakuje jeszcze niedawne zerwanie, Niall go 
pociesza, Louis tańczy z Eleonor, a Zayn...Zayn tańczy z tobą. Chłopak też z tobą flirtuje.Po jakimś czasie zaprasza cię na krótki spacer. Ponieważ on ci się podoba,zgadzasz się.Wychodzicie na zewnątrz.Jedziecie do niedaleko leżącego parku.Szliście obok siebie,rozmawialiście,śmialiście się. Nagle Zayn złapał cię za rękę.Nic nie powiedziałaś,tylko się uśmiechnęłaś.Spacerowaliście jeszcze kilka minut,po czym zawróciliście.Po ponownym dotarciu na imprezę,usiedliście na 
kanapie.  Zayn zaczął rozmawiać z Liam'em,a ty z Niall'em.Chłopak zaczął mówić o tym,jak bardzo kocha
Nando's  i w ogóle jedzenie. Po pijanemu zaczął wymieniać ci swoje ulubione potrawy(trochę to trwało). Gdy skończył     dyskretnie się ulotniłaś,pod pretekstem wyjście do łazienki. Zayn widząc to, poszedł za tobą.
-Co się stało?-spytał skradając się za tobą.-Niall potrafi dużo gadać po pijanemu.-dodał.
-Trochę.-nie chciałaś pokazać,że Niall cię nudził.
Dobiła 3 w nocy.Z przykrością stwierdziłaś,że musisz już wracać do domu.Zayn za proponował,że cię odwiezie,ponieważ był pod wpływem alkoholu,odmówiłaś. Więc chłopak wezwał taxi.Właśnie podjechał samochód.Zayn na przegnanie 
całuje cię w policzek. Wsiadasz do taksówki cała w skowronkach. Następnego dnia budzisz się z wielkim kacem, więc
 bierzesz jakieś tabletki przeciw bólowe. Popijając je wodą słyszysz sygnał komórki.

                    ***Rozmowa telefoniczna***
-Hallo?
-[T.I],to ja,Zayn.
-Zayn?Skąd masz mój numer?-pytasz zdziwiona.
-Dostałem od twojej przyjaciółki.Zadzwoniłem,bo chciałem się ciebie coś spytać.
-Słucham.
-Czy masz ochotę wybrać się ze mną na lunch?
-Z chęcią,tylko proszę,nie do Nando's.
-Dobrze.-od powiedział śmiejąc się.-To może o 12?-proponuje.
-Ok.
-No to w takim razie do zobaczenia.
-Pa.-rozłączasz się.
                       ***Koniec rozmowy***

Odkładając słuchawkę patrzysz na zegar,wybiła właśnie 10.30.Poszłaś wtedy do kuchni,by zjeść śniadanie.
O 11 zaczęłaś się przygotowywać. 40 min później już byłaś gotowa. Ponieważ nie wiesz czy Zayn ma po ciebie
 przyjechać, czy spotkacie się na mieście,postanowiłaś do niego zadzwonić. Chłopak nie odbiera. Po 20 min ktoś puka do drzwi, idziesz otworzyć. Ku twoim oczom ukazał się Zayn.

-Przyjechałem po ciebie.-uśmiech nie znika mu z twarzy.
-Widzę,ale skąd wiesz gdzie mieszkam?-pytasz zaskoczona.
-Mam swoje źródła.-podejrzanie się uśmiecha.
-Coraz bardziej mnie zadziwiasz.
-No to jedziemy?
-Pewnie.
Wzięłaś kurtkę,torebkę i klucze od domu.Gdy ty zamykałaś dom,Zayn czekał na ciebie przy samochodzie.
-Zapraszam do środka.-mówi otwierając ci drzwi samochodu.
-Dziękuję.-mówisz wchodząc.
Po chwili ty jak i Zayn siedzicie już w aucie.
-To gdzie jedziemy?-pytasz z ciekawością.
-To ma być niespodzianka.-uśmiecha się chłopak.
Po jakiś 10 min później zatrzymujecie się przy super drogiej restauracji.
-I jesteśmy na miejscu.-powiedział Zayn zatrzymując samochód.
-Ale Zayn,ja nie jestem ubrana na taką restaurację.
-Nie marudź już,tylko chodź.-powiedział chłopak łapiąc cię za rękę i lekko ciągnąc.
-No dobra.-mówisz przyśpieszając kroku.
Wchodząc na salę zauważyłaś jeden,okrągły,pięknie zastawiony stół.
-Gdzie jest reszta stolików.
-Nie ma,dzisiaj jesteśmy tylko ty i ja.-powiedział Zayn odsuwając ci krzesło.
Usiedliście i złożyliście zamówienie.Zaczęliście rozmawiać(na różne tematy),po chwili wasze jedzenie niesie już 
kelnerka. Zaczynacie jeść,ale nie za przestajecie rozmowy. Spędzacie tak razem 2 godziny, po czym wychodzicie.
-Odwieść się do domu?-pyta chłopak.
-Jak chcesz to możesz.-odpowiadasz mu.
Zayn otwiera ci drzwi samochodu.Ruszacie.Chwilę po tym jesteście już pod
twoim domem.
-Może wejdziesz do środka?-pytasz się wysiadając.
-Nie,nie mogę,śpiesz się do studia.Może następnym razem.-powiedział,po czym zamknęłaś drzwi,a on odjechał.            
Czujesz się trochę zawiedziona,ale rozumiesz to.

2 tygodnie później

"Drogi pamiętniku,Zayn wczoraj poprosił mnie o chodzenie,oczywiście się zgodziłam.
Zrobił to, gdy byliśmy na wieczornym spacerze.Zaprowadził mnie do pięknie oświetlonej altanki. Tam zaśpiewał
dla mnie "Little things".Gdy skończył zadał mi pytanie "Czy będziesz moją dziewczyną?",bardzo się ucieszyłam,więc
powiedziałam "Tak." i jak najszybciej go przytuliłam.  Na razie trzymamy to w tajemnicy,żeby paparaci się nie dowiedzieli.Wiedzą tylko Harry,Louis,Liam,Niall i Eleonor..."

miesiąc później

W końcu razem z Zayn'em postanowiliście ogłosić waszą miłość całemu światu. Od tego czasu paparazzi ciągle robili  wam zdjęcia,jak tylko byliście razem. Pewnego dnia,gdy siedzisz sama w domu, słyszysz dzwonek do drzwi.
Idziesz otworzyć.
-Jest Zayn?-pyta się jakaś kobieta.
-Nie,ale kim jesteś?
-To nawet i lepiej,jestem Perrie,dziewczyna Zayn'a.
-Co?To niemożliwe.-nie wierzysz dopiero poznanej kobiecie.
-Pokażę ci coś.-Perrie wyciąga telefon i pokazuje ci ich zdjęcie,jak się całują.
-Nie,nie wierzę w to.-powiedziałaś,po czym zamknęłaś jej drzwi przed nosem.

Po tym nie miłym incydencie,jak najszybciej sięgnęłaś po telefon,który miałaś w kieszeni.Wybrałaś numer do Zayn'a, ale
chłopak nie odbierał. Spróbowałaś znowu,ale nadal nikt się nie odzywał. Postanowiłaś jak narazie dać sobie spokój i
 spróbować później. Wieczorem słyszysz,że twoja komórka dzwoni.Odbierasz.

                          ***Rozmowa telefoniczna***
-Hallo?-odbierasz.
-Cześć skarbie,dzwoniłaś.
-Tak...bo wiesz,miałam dzisiaj taką małą,ale bardzo ciekawą historią,a wiec...była u mnie twoja dziewczyna, Perrie.
-Co?Poczekaj,za chwilę u ciebie będę.-Powiedział,po czym się rozłączył.
                              ***Koniec rozmowy***

Po chwili słyszysz jak ktoś wchodzi do domu,to był on...Zayn.
-No i proszę,kogo ja tu widzę.-mówisz ze złością.
-[T.I],kochanie,ja ci wszystko wytłucze.-chłopak próbuje cię udobruchać.
-Co to jest do wyjaśniania?-podnosisz głos.-Tu po prostu mnie oszukałeś.
-[T.I],skarbie,tonie tak.-Zayn łapie cię za rękę.
-A jak?-mówisz jeszcze głośniej wyrywając mu swoją dłoń.
-No dobrze...chodzę z Perrie od roku.
-Co?!-krzyczysz trochę ze wściekłości,a trochę z niewiedzy.-To ty nie zdradzałeś mnie z nią,tylko na odwrót.- mówisz 
spokojniej.-I co teraz?-pytasz wpatrującego się w ciebie proszącym o wybaczenie wzrokiem Zayn'a.
-Nie wiem.-mówi dobity chłopak.-Muszę to jeszcze przemyśleć.-Zayn pocałował cię w policzek,po czym wyszedł z
 twojego domu.
Usiadłaś na łóżku i zaczęłaś płakać w poduszkę.Byłaś bezradna.

tydzień później

Od ostatniej kutni nie widziałaś się z Zayn'em. Ale dzisiaj się odezwał, właśnie przed chwilą zadzwonił i powiedział, że 
chce się spotkać i pogadać. Jesteś lekko pod ekscytowana i lekko przestraszona.Idziesz na spotkanie z chłopakiem,
którego kiedyś kochałaś i nie wiesz co będzie dalej. Nagle dostrzegasz go wśród tłumu na ulicy.
-Cześć,długo się nie widzieliśmy.-mówi Zayn.
-Zgadza się,ale po co kazałeś mi tu przyjść?
-Chciałem ci powiedzieć,że już podjąłem decyzje.
-I co postanowiłeś?
-Spędziliśmy razem nie za dużo czasu,ale te półtora miesiąca było naprawdę świetne. Ale z Perrie spędziłem rok i to był najlepszy rok w moim życiu.

-To czemu ją zdradziłeś?-to pytanie nie daje ci spokoju.
-Bo gdy zobaczyłem cię na tej imprezie,tak pięknie wyglądałaś.To był po prostu impuls, a z Perrie to nie był impuls,to jest na poważnie.-tłumaczy się Zayn.
-Więc teraz musimy się porzegnać?-nadal nie chcesz w to wierzyć.
-Niestety tak.-powiedział Zayn.-To może ostatni uścisk na pożegnanie?
-Pewnie.-odpowiadasz z uśmiechem.

To był najbardziej czuły uścisk w twoim życiu. Koniec. Skończyliście się przytulać, pożegnaliście się  i...odeszłaś.

3 miesiące później

Nadal tęsknisz za Zayn'em, w końcu go kiedyś kochałaś. Wtedy,gdy widzieliście się na mieście,gdy Zayn powiedział ci,
że wybiera Perrie,wtedy widzieliście się po raz ostatni. Nie utrzymujecie kontaktu. Doszłaś do wniosku,że on chce o tym wszystkim zapomnieć, jak by się nic nie stało.Postanowiłaś więc też tak zrobić. 
Niestety nigdy nie udało ci się o nim zapomnieć. Dziś masz już nowego chłopaka, ale nadal myślisz o Zayn'ie,o tym 
cudownym czasie,który razem spędziliście.Nie wiesz czy Zayn i Perrie zerwali, czy są nadal razem. Ale nadal próbujesz o nim zapomnieć i masz nadzieję, że w końcu ci się to uda.

2 komentarze:

  1. Hej;) Ciesze się że odkryłam tego bloga Imaginy są pisane naprawdę świetnie! to się nazywa talent^^
    Mam nadzieję że niebawem dodacie noweeee~! *.*
    Zapraszam także do mnie;
    http://hello-in-my-world.blogspot.com/
    Mam nadzieję że się spodoba i pozostawisz po sobie jakiś ślad;) Może obserwacja za obserwacje, oczywiście nie nalegam;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda , że Zayn wybrał Pierre ! Myślałam o innym zakończeniu !

    OdpowiedzUsuń